Pierwsza wiecha
Ekipa budowlana oficjalnie zakończyła prace - jeszcze przyjadą na kosmetykę np nałożyć strukturę na kominy ale to już tylko przy okazji. Zapytałam a gdzie tradycyjny wiecheć na szczycie no i się pojawił ale szef stwierdził że on się nie umawiał na wiechę i jest miło zaskoczony. Z ekipy jesteśmy zadowoleni - zasłużyli na uznanie. Będą nam też robić ocieplenie domu ale to za jakiś czas. Ekipa od dachu niby inni ludzie ale z tej samej firmy czekają na blachę żeby i ten etap dokończyć.
A tak wyglądał wczorajszy grad - myśleliśmy że już jest po naszej folii ale okazało się że 5km dalej gradu nie bylo ufff.